Seks w ciąży

Wciąż jeszcze budzi sporo wątpliwości i zastrzeżeń. Czy jednak pod obawami o zdrowie nienarodzonego dziecka nie kryje się czasem chęć uniknięcia przez parę miesięcy obowiązków małżeńskich? I to przez oboje partnerów?


Od dawna wiadomo, że seks w ciąży nie szkodzi. Jedynie w ostatnim trymestrze należy uważać na niektóre pozycje, unikając zbyt głębokiej penetracji, która mogłaby uszkodzić naturalnie przekrwioną pod koniec ciąży szyjkę macicy. Poza tym, o ile płód rozwija się prawidłowo, nie ma żadnych przeciwwskazań do uprawiania miłości.

Tymczasem niektórym kobietom bycie w ciąży jest bardzo na rękę i to wcale nie tylko z powodu rodzącego się instynktu macierzyńskiego. Chcą w ten sposób przez kilka miesięcy uniknąć współżycia z mężem. A panom bardzo często brakuje fundamentalnej wiedzy na temat ciąży i wierzą we wszystko, co przekaże im partnerka. Czasem bywa też odwrotnie – to mężczyzna wzbrania się przed współżyciem, bo kobieta nie jest już dla niego tak atrakcyjna fizycznie, jak dawniej.

Skąd biorą się takie postawy? Przede wszystkim z niedostatecznych informacji na temat ciała i potrzeb ciężarnej kobiety. A te ostatnie, wbrew pozorom, właśnie wtedy wzrastają, nierzadko osiągając apogeum.


Szalejące libido przyszłej mamy

Pierwsze tygodnie nie należą do najprzyjemniejszych ze względu na dolegliwości towarzyszące przyszłym mamom – wymioty, nudności, bolesność piersi, obniżenie samopoczucia. Wtedy też ostatnią rzeczą, na którą mają ochotę, jest zbliżenie intymne. Sytuacja zmienia się jednak w kolejnych miesiącach. Bardzo często przychodzi okres szalonego apetytu na seks. Dlaczego? Po pierwsze, ze względów psychologicznych – kiedy płód rozwija się bezpiecznie, kobieta zyskuje spokój i może bez obaw cieszyć się ciążą. Po drugie, odpada konieczność antykoncepcji i nareszcie można kochać się bez najmniejszego stresu. Wzrasta także poziom hormonów odpowiedzialnych za libido. Bardzo często przyszłe mamy odkrywają na nowo uroki seksu, stając się nie tylko śmielsze niż zazwyczaj, ale i inicjując zbliżenia.

26-letnia Marta po raz pierwszy właśnie w ciąży uwolniła się od zahamowań seksualnych. – Wcześniej seks też był przyjemny, ale nie dostarczał mi aż takich emocji. Byłam mocno zaskoczona, gdy w czasie ciąży odczuwałam nieodpartą ochotę na bliskość z mężem. Zdarzało nam się spędzić cały weekend w łóżku. Nie powiem, żeby był z tego niezadowolony. Wręcz przeciwnie, chwalił sobie mój stan także z czysto egoistycznych pobudek. Myślę, że przyczyniła się do tego również zmiana mojego wyglądu. Zawsze miałam mały biust, który podczas dziewięciu miesięcy urósł aż o dwa rozmiary. Mąż żartował nawet, że ideałem byłoby, gdybym cały czas chodziła w ciąży. Naprawdę, jeśli chodzi o seks, uważam cały ten okres za najlepszy w moim życiu erotycznym.


Przerażony mężczyzna

Nie zawsze jednak sytuacja przedstawia się tak różowo. Kiedy Agnieszka była w ciąży, to nie ona, a jej partner unikał współżycia. – Ciągle wymyślał jakieś wymówki, a to że zmęczony i chce się wyspać, a to że seks może być niebezpieczny dla dziecka. Dopiero kiedy mu przyniosłam artykuł o braku przeciwwskazań do uprawiania seksu w ciąży, zamilkł. W końcu przyznał się, że przeraża go mój stan – wielki brzuch i obrzmiałe, zmienione piersi. Nie było to miłe wyznanie, ale szczerość popłaciła. Porozmawialiśmy o naszym związku i po jakimś czasie wszystko wróciło do normy – wspomina Agnieszka.

Dodaje, że na skutek ciąży nie zaniedbała się jako kobieta. Więcej, przestrzegała diety, uprawiała jogging, mając na względzie zarówno siebie samą, jak i partnera. Nie chciała przytyć i walczyć z dodatkowymi kilogramami po porodzie, poza tym uważa, że w ciąży można wyglądać nie tylko zdrowo, ale i atrakcyjnie.



Nie chcesz, to pójdzie do innej

Bywa też, że prawdziwy powód po stronie mężczyzny leży... w innej kobiecie. Chociaż Marek twierdzi, że jego żona sama sobie zasłużyła na zdradę. – Jak tylko zaszła w ciążę, skończyły się wspólne noce. Mówiła, że jej za gorąco, to znowu za zimno, że za mocno ją przyciskam podczas spania i to może zaszkodzić dziecku. W końcu przeniosła się do drugiego pokoju. Próbowałem z nią rozmawiać, coś proponować, ale na wszystko była zamknięta. W dodatku mocno przytyła i wcale jej to nie martwiło. Więc znalazłem pocieszenie gdzie indziej...

Dziś Marek ma półrocznego syna. Po porodzie stosunek żony do seksu nie uległ zmianie na lepsze. Dlatego mężczyzna zastanawia się nad odejściem. Waha się jednak, bo dziecko jeszcze takie małe i będzie się wychowywać bez ojca...

Wszystkim znajomym przyszłym mamom powtarzam, że ciąża to nie choroba, ale stan fizjologiczny, w którym można tak samo jak sport, z powodzeniem uprawiać seks. Warto o tym pamiętać, decydując się na dziecko. Chyba, że rzeczywiście chcemy zostać samotnymi matkami...



Magda Wieteska
Kreator stron www - szybka strona internetowa